O sobie samej:

" I think of myself as an intelligent, sensitive human with the soul of a clown, which always forces me to blow it at the most important moments"

poniedziałek, 13 lipca 2009

13-go...wszystko zdarzyć się może...czyli-jak nienawidzę tego dnia!

Zacznę od rzeczy miłych i przyjemnych. Zamówiłam suknię! W końcu się zdecydowałam...a co, ile będę czekać? Zaliczka wpłacona więc przepadło :) Byłam razem z mamą A, miała łzy w oczach jak zobaczyła mnie w sukni...więc chyba wypadałam koncertowo :)
Czy to piątek 13-go, czy poniedziałek dla mnie nie ma to chyba większego znaczenia...ważne, że 13-go...nienawidzę tej daty i wcale ale to wcale nie jestem przesądna! Jednakże, w tym dniu zawsze coś niedobrego musi się wydarzyć. Chciano mnie dziś wmanewrować w nieprzyjemną rzecz, więc powiedziałam co myślę, zagotowałam się a potem przez 2h nie odzywałam się do koleżanki z biura. Mam dość! najzwyczajniej w świecie dość...a jeszcze wygląda na to, że będę musiała tłumaczyć się z czegoś za co w ogólnie nie czuję się winna...szukaj tu sprawiedliwości. Jak tym wszystkim piznę, to odetchnę, ale nie mogę...mogę tylko ponarzekać, powkurzać się, zdenerwować, a jak trzeba to i popłakać cichutko w kąciku...i to by było na tyle. Nie potrafię w dzisiejszym dniu znaleźć choćby jednego przyjemnego akcentu...nie potrafię. Czuję, że bardzo potrzebuję odpoczynku...ale na tym to wszystko się kończy. Czuję się wypluta i przepuszczona przez wyżymaczkę. Idę odpocząć. Coś oglądnąć. Wybyczyć się. Poczytać Was. A na poprawę nastroju moje konto zasiliło się: cudną torbą w kolorze latte, białą sukienką i koronkowym biustonoszem...na osłodzenie gorzkiego dnia.

6 komentarzy:

  1. Wspaniały sposób poprswienia sobie humorku:)A którą suknie ostatecznie wybrałaś??

    OdpowiedzUsuń
  2. Nineczko...specjalnie nic nie mówiłam...wybrałam ostatnią, na żywo jest cudna...wspaniale leży, ma pięny tren i najlepiej się w niej czuję...:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnią oj zaraz zerknę która to :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam śliczna jest:)

    OdpowiedzUsuń
  5. tak-zakupy to wspaniały pomysł na poprawe humoru;)

    OdpowiedzUsuń
  6. takie poprawianie humoru to uwielbiam, szczególnie ciuszki poprawiają podły nastrój :) no ta mamusia rozkleila sie przy wyborze sukni... no ale co w końcu córcie wydaje za mąż :) tez bym chciala byc na etapie wyboru sukni....

    OdpowiedzUsuń

Powered By Blogger

Pachnę Lolitą Lempicką

Pachnę Lolitą Lempicką

Uwielbiam zapach wanilii

Uwielbiam zapach wanilii

Uwielbiam błyskotki

Uwielbiam  błyskotki

Każdego dnia czekam na to, co przyniesie mi los

Każdego dnia czekam na to, co przyniesie mi los

Czekam na najważniejsze wydarzenie w życiu

Czekam na najważniejsze wydarzenie w życiu

Odpoczywam przy filiżance pysznej cynamonowej

Odpoczywam przy filiżance pysznej cynamonowej

Patrzę, bo oczy są zwierciadłem duszy

Patrzę, bo oczy są zwierciadłem duszy

Czuję się częścią wielkiego świata

Czuję się częścią wielkiego świata

Stąd mam najpiękniejsze wspomnienia

Stąd mam najpiękniejsze wspomnienia

Marzę aby zobaczyć więcej

Marzę aby zobaczyć więcej

Bywam kontrowersyjna

Bywam kontrowersyjna

Obserwatorzy